Kategorie
Szczęśliwe wspomnienia

Zegarmistrz światła

10 odpowiedzi na “Zegarmistrz światła”

Pozdrowienia dla pana K. S. Bo go też słychać. xd A utworek znam.

Ciekawy muzyk i całkiem interesująca interpretacja. A ta pani też ma głosik… 🙂

Hmm. Dla mnie gitara mogła być nieco bardziej dostrojona. Ale przynajmniej nie rżnął z oryginału i dodawał w śpiewie coś od siebie. Całkiem fajnie śpiewał, jak by jeszcze gdzieś się szkolił to by w ogóle mega było

O! I taki to mógłby grać przed wejściem do dworca i galerii w Poznaniu… a nie jakiś koleś który ledwo rymy o dupie maryni składa 😀 bardzo fajne 🙂

A tam przed dworcem głównym to jakiś rapsiarz sobie siedzi w niedziele, nie jest aż taki tragiczny

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

EltenLink