Witajcie.
Właśnie okazało się, jak bardzo jestem mało inteligentna. Szuokałam przycisku, zamiast zwyczajnie nacisnąć tabulator. Jakoś nie pomyślałam, że na iOS też można tak zrobić. 😀 Ale do rzeczy.
Moje przeziębienie trwa w najlepsze. Myślę, że od piątku na pewno. Ale przebadałam się, bo mój cudowny kaszel jest naprawdę niekiedy masakryczny i przeszkadza, w nocy zwłaszcza, ale daję radę. Mam nadzieję, że z każdym dniem będzie coraz lepiej.
No, a co do mojej refleksji, którą miałam… Hm, to tak sobie myślę, że czasem warto jest wspominać. Wspominać rzeczy piękne, które się kiedyś przydarzyły. Warto do nich wracać, zawsze jakoś tak się lepiej człowiekowi robi na duszy.
Tym dość nietypowym akcentem kończę. Mam nadzieję, że wybaczycie mi, iż ten wpis taki jakiś krótki i trochę bez sensu.
Pozdrówki.
A. J.
Witajcie.
Jak gdzieś kiedyś pisałam, w Dzień po Sylwestrze bawiliśmy się syntezatorami w wersjach różnych, najróżniejszych,
znaczy w wariantach. Co z tego wychodziło i ile przy tym było śmiechu? O tym możecie się przekonać, słuchając
nagrania, które będzie w następnym wpisie. 😀
Pozdrawiam i życzę miłego odsłuchu.
A. J.