Kategorie
Co tam u mnie

Od wczoraj jestem w Poznaniu

Witajcie.
Tym razem zrobię wpis pisemny. 🙂 Wiecie, tak dla odmiany.
Co u mnie? A no od wczoraj jestem w Poznaniu. W ogóle w pociągu, w przedziale jechałam z człowiekiem, któremu ucho przewiało i nie chciał otwierać okna, a było tak gorąco, że nie dało się oddychać. I ja naprawdę, rozumiem gościa, że idzie do pracy, że mu przewiało i tak dalej, ale… niech on postara się zrozumieć też pasażerów. Najlepsa była rozmowa miedzy nim, a babką, która siedziała naprzeciwko niego.
Ona: Będziemy stać i zamykać, otwierać, otwierać, zamykać.
On: To dobrze. Przynajmniej podróż szybciej zleci.

Witajcie.
Tym razem zrobię wpis pisemny. 🙂 Wiecie, tak dla odmiany.
Co u mnie? A no od wczoraj jestem w Poznaniu. W ogóle w pociągu, w przedziale jechałam z człowiekiem, któremu ucho przewiało i nie chciał otwierać okna, a było tak gorąco, że nie dało się oddychać. I ja naprawdę, rozumiem gościa, że idzie do pracy, że mu przewiało i tak dalej, ale… niech on postara się zrozumieć też pasażerów. Najlepsa była rozmowa miedzy nim, a babką, która siedziała naprzeciwko niego.
Ona: Będziemy stać i zamykać, otwierać, otwierać, zamykać.
On: To dobrze. Przynajmniej podróż szybciej zleci.
Się ubawiłam. A potem jeszcze jej tekst, bo ten koleś czytał jakąś książkę: "Nie wiedziałam, że ludzie czytający książki, są tacy agresywni".
Na miejsce dotarłam punktualnie, chyba po raz pierwszy od X czasu, a przy pomocy z walizką cały przedział niemal chciał tego dokonać. To aż miłe było takie, jak kilka osób się zgodziło, żeby mi pomóc. 🙂
Konduktor biletu nie sprawdził, w ogóle nie przyszedł, więc trochę szkoda, że miałam przez calą drogę rozjaśniony ekran.
Dzisiaj za to mieliśmy przygodę. Otóż w windzie nie domykają się drzwi, znaczy zepsuł się ten automatyczny zamykacz drzwi, przez co niby drzwi od windy nam się zamknąć udało, ale jednak nie do końca, bo coś nie wyszło i winda nie chciała ruszyć. Trzeba było wzywać pomoc. No, przyznam, przygoda na dzień dobry bardzo fajna.
Tym pozytywnym akcentem na razie kończę ten wpis.
P.S. Dajcie znać, czy po edycji działa poprzedni.
A. J.

8 odpowiedzi na “Od wczoraj jestem w Poznaniu”

Doooobre czy człowiek czytający książki jest taki agresywny rozwaliło mnie to 😀

Ho! W Poznaniu się jest! Pewnie jakiegoś kolegę się odwiedza! Dobrze, proszę bardzo, miłego pobytu w mieście doznań

o, co to się dzieje, Angelika w moich okolicach 🙂

Z tymi książkami najlepsze, chociaż pewnie dlatego, że o reszcie wiedziałam wcześniej 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

EltenLink