Witajcie!
Nie, nie. O tej porze tu jeszcze nie pisałam, prawda? Czas zatem to zmienić.
Na początek kilka spostrzeżeń. 🙂
Po pierwsze: na Androidzie jak wejdę na stronę Eltena, to dopóki nie wejdę w blogi, jest ok. Jeśli jednak ten stan rzeczy się zmieni, zaczynają się kłopoty. Nie żartuję. Na iOS dużo lepiej i szybciej ta strona chodzi. Aż ją sobie dodałam do ekranu początkowego.
Po drugie: Dawidzie, Dawidzie, Dawidzie, jeśli zamierzasz się bawić eltenem web, spraw, by opcja Dodaj nowy wpis była przed wszystkimi wpisami, bo przewijać strony do pól tekstowych, to chyba na dłuższą metę słaby pomysł. 🙂
To tyle, jeśli idzie o moje spostrzeżenia. Czas na… nie wiem co. Zwierzenia? Nie wiem, w sumie, jak to nazwać. Raczej będzie to chyba luźne pisanie. A zatem.
Spać nie mogę. Nie wiem, dlaczego. Obudziłam się jakoś po pierwszej i tyle z mojego spania, przynajmniej jak na razie. Będę rano, niczym śnięta rybka, choć nie wiem, jak się zachowuje śnięta ryba. 😀
No dobra, częściowo wiem, dlaczego nie mogę spać. Natalia udostępniła mi na yt film pod tytułem "Marta". Jest to film, który był chyba realizowany w Owińskach, z okazji jakiegoś tam projektu, nie pamiętam jakiego. Opowiada w każdym razie o dziewczynie, właśnie Marcie, która nagle, z powodu jaskry, traci wzrok i jedyną dla niej nadzieją na jego odzyskanie jest kosztowna operacja. Film trwa zaledwie piętnaście minut, ale mimo to widać w nim głęboką psychologię. Żebyście mogli zrozumieć, co dokładnie mam na myśli, jutro udostępnię go jako media. Naprawdę, jestem ciekawa Waszych opinii. On mnie porusza o tyle, że wiele osób, które tracą wzrok nagle, zostaje może nie do końca samotnych, ale otacza je dużo mniejsze grono przyjaciół, znajomych, jakby to, że ktoś nie widzi było albo jakąś chorobą, którą można się zarazić, albo, co gorsza, tej konkretnej osoby winą. Naprawdę, smutne to takie.
No nic, kończę to moje skrobanie, może uda mi się jeszcze zasnąć, żeby jakoś przetrwać od szóstej do tej trzynastej. Oczywiście o jedenastej przerwa, a więc i drzemka, więc jakoś to będzie.
Pozdrawiam Was serdecznie.
A. J.
Kategorie
Nocne narzekania
Witajcie!
Nie, nie. O tej porze tu jeszcze nie pisałam, prawda? Czas zatem to zmienić.
Na początek kilka spostrzeżeń. 🙂
Po pierwsze: na Androidzie jak wejdę na stronę Eltena, to dopóki nie wejdę w blogi, jest ok. Jeśli jednak ten stan rzeczy się zmieni, zaczynają się kłopoty. Nie żartuję. Na iOS dużo lepiej i szybciej ta strona chodzi. Aż ją sobie dodałam do ekranu początkowego.
Po drugie: Dawidzie, Dawidzie, Dawidzie, jeśli zamierzasz się bawić eltenem web, spraw, by opcja Dodaj nowy wpis była przed wszystkimi wpisami, bo przewijać strony do pól tekstowych, to chyba na dłuższą metę słaby pomysł. 🙂
7 odpowiedzi na “Nocne narzekania”
No, to akurat jest prawda. Że niewiele. Tak, przechodzę na Ciemną Stronę Nocy i to chyba zły objaw. 😀
A jaka jest jasna strona nocy? 😛
Eee… Nie wiem. 😀
Ja tym bardziej. 😀 Może to jest po prostu przełom nocy i ranka 😛
Bardzo możliwe. 😀
Jasna strona nocy, to pewnie taka gdy się owej nocy śpi 😀
O, tak, pewnie i tak. 😀