Kategoria: Awatary

Witajcie.
Spytacie pewnie, dlaczego akurat to?
Już tłumaczę.
Od tej piosenki tak naprawdę zaczęła się moja miłość do Enyi. Od jej głosu, melodii, tego fletu, który
tam jest, właściwie od wszystkiego. Zaczęłam poznawać jej twórczość, zaznajamiać się z samą Enyą, jako
z osobą, oczywiście nie w realu, czego żałuję, ale jak to mawiają, marzenia się spełniają, więc jeszcze
nic straconego.
Pokazałabym Wam tłumaczenie, ale nie będę tego robić. Dawid ma lepszą smykałkę do takich rzeczy, może
jak go ładnie poproszę, to przetłumaczy. 🙂
A tymczasem życzę miłego odsłuchu wszystkim. <3

Witajcie.
Zakochałam się w tej wersji od pierwszego usłyszenia. Znam ją już od dłuzszego czasu, ale dopiero dzisiaj
znalazłam tą wersję tak na czysto, bez live'a. 🙂 Szczerze, to nawet wolę ją bardziej niż oryginał. 🙂
Co wy sądzicie o tej wersji?
Pozdrawiam. 🙂
A. J.

Witajcie.
Dzisiaj przychodzę z nowym awatarem, na który wpadłam przypadkiem. Znaczy, przeglądałam Odkryj w tym
tygodniu w playliście na spotify i natrafiłam na inną piosenkę tych dziewczyn, a przechodząc do wykonawcy,
żeby się przyjrzeć, natrafiłam na tą piosenkę i się w niej zakochałam. 🙂
A wy co sądzicie?
Pozdrawiam.
A. J.

Witajcie.
Dzisiaj taki sobie awatar. Przyznam szczerze, że natrafiłam na to przypadkiem, szukając harfowych dyskografii. 🙂
Jestem ciekawa, co o tym utwrku powiecie. 🙂
Pozdrawiam.
A. J.

Witajcie.
Jako, że kocham pianinka maści wszelkiej, w ogóle instrumentale maści wszelkiej, to dzisiaj taki utowrek.
Mam z nim wiele skojarzeń, generalnie miło mi się przy nim pisze, czy robi cokolwiek, a i do przyjemnych
rzeczy pasuje. Właśnie. Czy ktoś skojarzy, gdzie ten utwór się pojawił? 😀
Pozdrawiam.
A. J.

Witajcie.
Może najpierw powiem, dlaczego ten utwór.
Po pierwsze dlatego, że występuje w niej ukochany przeze mnie wokal. 🙂 Ciekawa jestem, czy zgadniecie
kto to. Ci, co wiedzą, niech się nie wypowiadają. 😀
Po drugie dlatego, że dzisiaj przeczytałam artykuł o Sinead i aż się przeraziłam. Nie miałam kompletnie
zielonego pojęcia, że cierpi ona na zaburzenie afektywne dwubiegunowe. Straszna choroba, naprawdę. Najgorsze
jest to, że nie jest to pierwsza osoba, o której wiem, że na to cierpi. Marek Grechuta też miał tę chorobę
stwierdzoną. Ale o tej chorobie będzie w następnym wpisie, tak dla przybliżenia faktów, gdyby ktoś nie
miał o niej pojęcia. A tymczasem, zostawiam Was z utowrem. 🙂
Pozdrawiam.
A. J.

Witajcie.
Tak mi się to spodobało, że muszę Wam to pokazać. Znalazłam dziś na yt i normalnie cudne. Piękniejsze
wersje tego mam na później, na razie zostawiam Was z tą.
Jestem ciekawa Waszych opinii i komentarzy. Mnie się t wersja podoba za względu na jej oryginalność.
Jest taka lekka, żywa. 🙂
Pozdrawiam.
A. J.

Witajcie.
Prawda jest taka, że ta piosenka nie ma chyba wiele wspólnego z powstaniem Warszawskim, ale bardzo ją
lubię, dlatego się nią z Wami dzielę.
Pozdrawiam i życzę miłego słuchania.

Witajcie.
Skoro Lisa towarzyszy mi w głowie od przebudzenia się i towarzyszyła mi w nocy, to oto moja ulubiona
piosenka z jej płyty solowej – Hiding Away.
Strasznie lubię ją za wokal, melodię, tekst… No za wszystko.
Pozostawiam Was więc z tą piosenką, życząc Wam miłego odsłuchu.
Pozdrówki.
A. J.

Witajcie.
Zakochałam się w tej piosence od pierwszego usłyszenia, a znam ją, z jakieś dobre cztery lata chyba.
No w każdym razie, to taka piosenka na dobranoc.
Życzę wszystkim miłego odsłuchu
P.S. Czemu Elten u mnie nadal nie lubi apostrofów i nie mogę dodać piosenki do plików udostępnionych?
Dobranoc. 🙂
A. J.