Kategorie
Świat książek

15 wiadomości od J. K. Rowling, które zszokowały fanów Harry’ego Pottera

Witajcie.
Przegrzebując internet w poszukiwaniu jednej rzeczy, natrafiłam na pewną stronę, gdzie znalazłam to,
co zaprezentuję Wam poniżej.
Dodam, że artykuł jest z 2015 roku. 🙂

Witajcie.
Przegrzebując internet w poszukiwaniu jednej rzeczy, natrafiłam na pewną stronę, gdzie znalazłam to,
co zaprezentuję Wam poniżej.
Dodam, że artykuł jest z 2015 roku. 🙂

Z okazji pewnych okrągłych rocznic (J.K. Rowling świętuje 50 urodziny, a Harry Potter – 35) „The Telegraph” opublikowało listę 15 najbardziej zaskakujących informacji, które autorka cyklu o małym czarodzieju wyjawiła fanom. Oto one:
15. Harry upewnił się, by profesor Snape został zapamiętany w Hogwarcie.
Każdy, kto doczytał sagę do końca, z pewnością pamięta, iż najmłodszy syn Potterów otrzymał imiona Albus Severus. Gdy chłopiec bał się, iż może trafić do Slytherinu, ojciec wyjawił mu własną historię… oraz powiedział, że nosi drugie imię po człowieku, który pochodził z tego domu i był najprawdopodobniej najodważniejszym człowiekiem, jakiego Harry kiedykolwiek spotkał.
snape
14. Dumbledore potrafił przejrzeć pelerynę-niewidkę
Nie raz i nie dwa Harry'emu wydawało się, iż dyrektor Dumbledore wie nieco za dużo o sekretnych eskapadach swojego ucznia. Rowling wyznała, że rzeczywiście tak było, gdyż dyrektor mógł je podejrzeć za pomocą zaklęcia "homenum revelio". Co prawda peleryna Harry'ego przetrwała pokolenia i była jednym z Insygniów Śmierci, ale nie jest tajemnicą, że Albus Dumbledore był potężnym magiem.
13. Harry, Ron i Hermiona trafili na karty czekoladowych żab
Gdy tylko Harry Potter poznaje Rona Weasleya, swego przyszłego przyjaciela, ten opowiada mu o swojej kolekcji kart z czekoladowych żab. Harry zaraża się tą pasją i zaczyna je zbierać, co nie pozostaje bez wpływu na fabułę. Dzięki swoim osiągnięciom, cała trójka trafia do grona znanych magów umieszczanych na kartach. Harry zostaje opisany jako pierwszy i jedyny czarodziej, który przerwał Śmiertelną Klątwę, najbardziej znany dzięki pokonaniu najgroźniejszego czarnoksiężnika wszech czasów, Lorda Voldemorta. W wypadku Rona odnotowany zostaje udział w zniszczeniu horkruksów, pokonaniu Lorda Voldemorta i przemianach Ministerstwa Magii. Hermiona to najzdolniejsza wiedźma swojego wieku, która zdziałała wiele w kwestii edukacji przeciw dyskryminacji osób "nieczystej" krwi oraz walki o prawa istot magicznych niebędących ludźmi, zwłaszcza skrzatów domowych.
12. Ron i Harry nigdy nie ukończyli Hogwartu…
Po Bitwie o Hogwart Hermiona oczywiście wróciła do szkoły, zdała OWTM-y i poszło jej świetnie, po czym wsiadła na łódkę, by przepłynąć jezioro z powrotem i wysiąść w miejscu, gdzie wyruszyła jako pierwszoroczna. Powrót do szkoły był dla niej przyjemnością. Harry i Ron nie przejmowali się jednak egzaminami, mieli naprawdę dość.
11. …co nie przeszkodziło im objąć lukratywnych posad w Ministerstwie Magii
Gdy w Bitwie o Hogwart wykazali się jako nastolatkowie, nie było wątpliwości, że Ron i Harry mają więcej niż odpowiednie szkolenie do zostania Aurorami w Ministerstwie Magii.
10. Harry i Dudley pogodzili się
Dudley Dursley był w stanie uwolnić się od toksycznego wpływu swoich rodziców i pogodzić się z kuzynem. Rowling oznajmiła, że choć ich relacje były akurat takie, by wymieniać od czasu do czasu kartki świąteczne, to mimo wszystko znajdowali czas, by spotkać się i pozwolić swoim dzieciom na spędzanie chwil z kuzynami. Tą wiadomością autorka z pewnością ucieszyła setki autorów fanfików, którzy obstawiali właśnie taki finał ich znajomości.
9. Ron i Artur Weasleyowie mieli zginąć…
Artur Weasley miał nie przeżyć ataku Nagini (węża Voldemorta) w Ministerstwie Magii. J.K. Rowling od początku uważała, że ktoś z rodziny Weasleyów musi zginąć, ponieważ to nierealne, by cała dziewiątka przeżyła wojnę. Zdecydowała się jednak zachować przy życiu Artura, ponieważ w całej książce brakowało postaci dobrych ojców.
Z kolei losy Rona zmieniały się. Z początku pisarka planowała utrzymać całe trio przy życiu przez wszystkie tomy, ale gdy sama przeżywała ciężkie chwile, była bliska złamania tego postanowienia.
8. …a Tonks i Lupin mogliby przeżyć
By Artur Weasley przetrwał, Rowling potrzebowała uśmiercić innego rodzica. Zależało jej na tym, by seria rozpoczęta od osierocenia jednego dziecka miała echo tego wydarzenia w finale, by podkreślić brutalność wojny. Dzieci tracące rodziców są według autorki jedną z najbardziej wyniszczających cech wojen.
7. Dolores Umbridge była wzorowana na prawdziwej osobie
A dokładniej na dwóch. Znienawidzona dyrektorka Hogwartu, torturująca uczniów w imię swojej wizji prawa, szpieg Ministerstwa w szkole – została stworzona na bazie osób, które od pierwszego wejrzenia znienawidziły Rowling (z wzajemnością). Autorka nie ujawniła jednak ich nazwisk.
6. Longbottomowie nigdy nie wyzdrowieli
Choć wielu fanów liczyło na światełko nadziei dla rodziców Neville'a, Alice i Franka, autorka wyznała, że skutki tortur Bellatrix i Rudolfa Lestrange'ów sprawiły, iż do końca życia pozostali oni pacjentami Kliniki Magicznych Chorób i Urazów Szpitala Świętego Munga. Rowling zapewniła jednak, że mimo nieuleczalności choroby rodziców, życie samego Neville'a uległo znacznej poprawie. Jego babcia dostrzegła, że ten jest utalentowanym czarodziejem, a on sam ożenił się z Hanną Abott, zamieszkał przy ulicy Pokątnej i rozpoczął pracę jako nauczyciel zielarstwa w Hogwarcie.
5. Rowling nie podoba się, że dziewczęta kochają się w Draconie Malfoyu…
Autorka wyznała, że bez względu na to, iż Tom Felton – odtwórca roli młodego Malfoya w filmach – jest najmilszą osobą, jaką kiedykolwiek spotkała, to sam Draco zdecydowanie taki nie jest. I że choć młode dziewczyny lubią uromantyczniać negatywnych bohaterów, to pod rasizmem i szyderą Malfoya nie kryje się złote serce, a on i Harry nigdy nie zostaną przyjaciółmi.
4. …a Malfoyowie nigdy nie zaakceptowali żony syna
Lucjusz i Narcyza Malfoyowie po upadku Voldemorta stracili część swoich wpływów, nigdy jednak nie porzucili przekonań. Nie potrafili zaakceptować, że młode pokolenie, z ich jedynym synem włącznie, przestało rygorystycznie podchodzić do kwestii czystości krwi. Choć Astoria Greengrass, żona Dracona wywodziła się spośród "świętych 28 rodzin", postanowiła wychowywać syna w tolerancji, przez co wszystkie spotkania rodzinne były pełne napięcia.
3. Ron i Hermiona potrzebowali terapii małżeńskiej
To była prawdziwa bomba! W 2014 roku na łamach "The Sunday Times" J.K. Rowling wyznała, że Ron i Hermiona nie powinni być parą… Przyznała, że ich małżeństwo było jej błędem i opisała je dlatego, gdyż tak wyobrażała sobie finał ich przygód od początku i była z myślą związana tak mocno, że nie potrafiła kierować się późniejszym rozwojem ich charakterów. Potwierdziło to tezy wielu czytelników (w tym Emmy Watson, odtwórczyni roli Hermiony), że tak inteligentna dziewczyna raczej nie mogłaby odnaleźć szczęścia z dość prymitywnym Ronem. Później Rowling wycofała się częściowo z oświadczenia, mówiąc, że może dzięki terapii małżeńskiej i przy dużej pracy Rona nad sobą, udałoby im się odnaleźć harmonię.
2. Profesor Dumbledore jest gejem
Ta informacja powraca co jakiś czas. Jedni się cieszą, inni zgrzytają zębami na poprawność polityczną. Jeszcze inni wyrażają żal, że Rowling nie zamieściła tej informacji na łamach książki. Autorka wyznała, że miłością życia Albusa Dumbledore'a był czarnoksiężnik Gellert Grindelwald. Później dodała, że gdyby wiedziała, jaką radość wywoła ta informacja, oznajmiłaby to lata wcześniej.
1. Harry Potter i Lord Voldemort są spokrewnieni
Nieprzyjemne, ale nieuniknione w dość hermetycznym czarodziejskim świecie. Ignotus Peverell, bezpośredni przodek Jamesa Pottera, był jednym z posiadaczy Insygni Śmierci, peleryny-niewidki. Harry odziedziczył ją, jak każdy syn po ojcu w tym rodzie. Voldemort jednak także był dziedzicem Peverellów. Autorka wyznała, że niemal wszystkie czarodziejskie rody są w jakimś stopniu spokrewnione z trzema braćmi.

Źródło: telegraph.co.uk/theguardian.com/allday.com
Ostatnio zmieniany środa, 26 sierpień 2015 00:28

Pozdrawiam.
A. J.

14 odpowiedzi na “15 wiadomości od J. K. Rowling, które zszokowały fanów Harry’ego Pottera”

TEz mi się gdzieś to przewinęło już dawno, ale fajnie że przypomniałaś 😉 niektóre punkty mnie powalają 😀

Ja tej listy wcześniej nie widziałem, ale część z zawartych w niej informacji już gdzieś mi się przewinęła.
Części też się domyślałem. Przypuszczałem na przykład, kto był miłością Dumbledorea, bo o jego orientacji
seksualnej słyszałem już jakiś czas temu. Ciekawe też są motywy, dla których Rowling uśmierciła akurat
Tonx i Lupina, zwłaszcza to, że chciała, żeby historia z sieroctwem zatoczyła koło.

A ja was zdziwię, ale…
Nie umiem traktować takich wykazów fabularnych na poważnie, jak długo brak dowodów w fabule.
Trudno ocenić, do jakiego stopnia coś było zamierzone, a do jakiego oświadczone pod naciskiem fanów.

Pajper, dokładnie. W sumie nawet takie gadanie jest trochę drażniące.

Niby racja. Zawsze istnieje ryzyko, że autor danej powieści powie coś tylko ze względu na presję fanów.
Z drugiej strony łatwiej przyjąć mi takie wynurzenia autora, chociażby po czasie, jeżeli mają jakiś sens,
niż informacje zawarte w nawet bardzo dobrym fanfiction. Ostatecznie w tym pierwszym wypadku dane postaci
kreuje od początku do końca sam twórca, a nie przypadkowe osoby, więc łatwiej zachować ciągłość i nie
ma problemu z tożsamością bohaterów, o którym kilka razy wspominałem.

Bardzo mi się nie podoba para Hermiona i Ron. Tu Rowling dobrze powiedziała, że oni kompletnie do siebie
nie pasują. Bardziej Ron i Lawender, oraz Hermiona i Krum. Bardziej mi to leży. No, ale gdzieś czytałam,
że Krum znalazł sobie partnerkę w Bułgarii, bo tak gdzieś Rowling się wypowiadała.

O nie! Ani Hermiona i Ron, ani Hermiona i Harry, chociaż już bardziej Hermiona i Ron niż Hermiona i Harry.

Ambulocet, tu się jak wdać różnimy w opiniach.
Dla mnie ważniejszy jest świat, niż autor.
Jasne, to autor ten świat kreuje, ale jak przyjąć np. kreację z Przeklętego Dziecka?
W tej sytuacji stokroć łatwiej przyjąć mi za kanon pewne fanfiki, jak np. Ostatnie Zobowiązanie.
Jeśli dany fanfik nie przeczy pierwowzorowi, dlaczego go w kanon, chociażby nieoficjalnie, nie wliczyć?
A po tym, co ostatnio pisze i mówi pani Rowling, jestem niemal przekonany, że przynajmniej połowa jej wypowiedzi, nie wiem czy ta w tym wpisie prezentowana, ale generalnie przynajmniej połowa jest pisana pod dyktando zysku i public relations.

Uważam, że to, co na temat fabuły książki autor ma do powiedzenia, powinien napisać w tej książce, a nie powiedzieć w wywiadzie.
Przecież nikt nie broni napisać kolejnej, dobrze przemyślanej, nie jak pewne dzieła, części.

Wy mi lepiej wytłumaczcie, dlaczego Ginny i Harry. Moim zdaniem nie pasowali do siebie za grosz. W ogóle czemu ona od początku była taka pewna, że on będzie właśnie z nią? Pewnie pamiętacie, że wspominała o tym w „Księciu półkrwi”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

EltenLink