Kategorie
Co tam u mnie Przemyślenia

Uwaga! Będę narzekać

Witajcie.
Tak. Dzisiaj pozwolę sobie ponarzekać. A właściwie się Wam poskarżyć z mojej… Eee… Irracjonalności?
Nie, nie, to nie tak. Pozwolę sobie ponarzekać na moje ostatnie paniczne strachy i straszki. Nie mam
gdzie, to pozwolę tutaj z nadzieją, że nikt mnie za głupią nie uzna.
No ale po kolei.

Witajcie.
Tak. Dzisiaj pozwolę sobie ponarzekać. A właściwie się Wam poskarżyć z mojej… Eee… Irracjonalności?
Nie, nie, to nie tak. Pozwolę sobie ponarzekać na moje ostatnie paniczne strachy i straszki. Nie mam
gdzie, to pozwolę tutaj z nadzieją, że nikt mnie za głupią nie uzna.
No ale po kolei.
Tak się jakoś złożyło, że od kilku dni, pewnie od tego, że ja dużo siedzę przy komputerze, z tyłu głowy
mnie boli. Ale mięśnie. Bo to się łączy ze sobą, tam jest szyja i boli, ramiona też bolą, no i z tyłu
głowy, te mięśnie, też bolą i napięte chyba są. No mniejsza z tym. W każdym razie, ostatnio, nie wiem
dlaczego, czy to przez rutynę, czy może jeszcze przez coś innego, w każdym razie panicznie się boję.
I wicie, najlepsze jest to, że nie wiem czego, bo przecież… nie mam ani zawrotów głowy, ani nie mdleję
ani nic z tych rzeczy, tylko tam mnie boli. A ja potrafię się w środku nocy obudzić i nie zasnąć, bo
się boję. I z reguły kończy się to łzami. Już nie zliczę, ile razy płakałam w ostatnim czasie. Naprawdę,
nie wiem, skąd mi się to bierze. Usiłuję nawet siebie przekonać, że przecież skoro nie mam zawrotów głowy
ani żdnych innych niepokojących objawów, to przecież wzystko jest w porządku, pomasuje się parę razy
i w końcu przejdzie. Tyle, że, jak widać, to nie jest wcale proste. Bo nawet Grzesiek stara się mnie
przekonać, że nic mi nie jest, a ja i tak, bardziej chyba podświadomie, się boję i to jest silniejsze
ode mnie. Nie wiem, dlaczego tak mam. Naprawdę. I szczerze, wkurza mnie to, bo przez to, jakoś ciężko
mi się śpi, jak się tak boję, niespokojnie, no i nie wiem. Zatoki też mnie bolą, ale do tego akurat
mogłabym się przyzwyczaić. Inna kwestia, że nigdy tak nie miałam, że mnie nie bolało, może też dlatego
się tak boję, ale… no sama nie wiem.
No, a teraz możecie powiedzieć, że jestem nienormalna.
Tym akcentem kończę to moje skrobanie.
Trzymajcie się.
A. J.

W odpowiedzi na “Uwaga! Będę narzekać”

Hm, ciężko w sumie coś na ten temat stwierdzić, myślę, że nic jakiegoś bardzo nienormalnego w tym nie ma, ale na pewno z takim ciągłym lękiem i do tego bólem nieprzyjemnie się żyje. Ty znasz siebie najlepiej i tylko Ty możesz stwierdzić, czy tak rzeczywiście jest, ale przyszło mi do mózgu, że może tak naprawdę boisz się czegoś zupełnie innego, może nawet gorszego, albo po prostu czegoś, o czym dotąd nie pomyślałaś, że możesz się bać i przerzucasz ten lęk na to? Może masz jakieś trudne sytuacje w innych dziedzinach, które nie dają Ci spokoju i tak reagujesz? Przy okazji, moja Mamulka kiedyś miała bardzo często bóle właśnie z tyłu głowy, nie wiem, czy to były mięśnie, czy co, w każdym razie było to podczas naszej przeprowadzki i w ogóle dużo stresu wtedy miała i okazało się, że te bóle są napięciowe, więc może sam ból też jest od jakiegoś innego lęku czy stresu i robi się u Ciebie takie błędne koło? Ja bym się spróbowała jakoś rozluźnić, no nie wiem, zrób sobie jakiś taki cały dzień w miarę możliwości bez żadnych stresujących zjawisk, taki po prostu chill out, z jakimiś przyjemnościami, zaplanuj go sobie z góry, myślę, że tak czy inaczej by Ci się przydało. Spróbuj może ten mózg rozgrzewać jakoś, żeby Ci się mięśnie rozluźniły. No i śpij tak, żeby CI było jak najwygodniej, ale o tym to pewnie wiesz, bo to taka raczej oczywista rzecz. No i w ogóle jak tak Cię to stresuje, to ja bym z tym poszła do jakiegoś lekarza, nawet jeśli to nie jest nic bardzo poważnego, nawet jeśli Ci jakoś konkretnie nie pomoże, co z tym zrobić, po prostu, żeby się upewnić, że to nie jest nic strasznego. Jeżeli rzeczywiście tego się boisz, może wtedy Ci ten lęk minie? Poza tym taki ból to nic przyjemnego, ja z tyłu głowy jeszcze nigdy nie miałam, ale w ogóle bolący mózg to jest sh*t i nie da się tego określić inaczej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

EltenLink