Kategorie
Powerplaye, czyli co mi chodzi po głowie i spokoju nie daje. :)

Staubkind – Kleiner Engel

Kategorie
Co tam u mnie

Muzyczka zza okna

Kategorie
Co tam u mnie

Muzyczka zza okna (Zapowiedź)

Witajcie.
Ja, szczerze mówiąc, nie mam pojęcia, kto to i co to. To brzmi tak, jakby ktoś sobie grał na flecie,
tak o, amatorsko, ale tak już jest od jakiejś godziny, jak nie dłużej, więc nie wiem, czy ktoś tak sobie
gra, czy to gdzieś leci. W każdym razie, podrzucam Wam tyle, ile udało mi się zarejestrować. Musiałam
to pogłośnić, także mam nadzieję, że coś usłyszycie.
Pozdrawiam.

Kategorie
Awatary

Enya – One By One

Witajcie.
Kokii chyba macie dość. Wróćmy zatem do Enyowych klimatów.
Przed Wami One By One i myślę, że tak zostanie na dłużej. 😀
Życzę Wam miłego słuchania i pamiętajcie, by nigdy się nie poddawać.
Tak, refleksja na dzień dobry. 🙂
Pozdrawiam.
A. J.

Kategorie
Muzyka filmowa, musicalowa

Daniel Burrows & Daniel William, David Mallender & Thomas Hill – Falling Apart. – Kto zgadnie, skąd ta piosenka?

Kategorie
Co tam u mnie

Szalona rozmowa z Profesorem I., czyli co nam do głowy przyszło. :D

Witajcie.
Ten wpis będzie krótki, a raczej na pewno wyjaśniający obecną głupawkę. 😀
Przepraszam, Dawidzie, ale muszę, bo to mnie zabiło. 😀 😀 😀

Dawid: Ja zaś zapraszam do lektury recenzji Zobowiązania.
Ja: Ja zobowiązanie czytałam, 🙂 Znaczy, nie skończyłam chyba, ale dużo przeczytałam i bardzo mi się podobało.
Dawid: No widzisz. 🙂
Ja: Nie, tak się składa, że nie widzę. 😀 😀 😀
Dawid: Seeerio? Nie wiedziałem, współczuję, to musi być straszne. 😀
Ja: Hahahaha, nie no, spokojnie, już się do tego przyzwyczaiłam. 😀 Ale dziękuę za troskę. 😀
Dawid. Tylko wiesz. Czasem czuję się, jakbym zmagał się dokładnie z tym samym problemem, dziwne, nie?
Ja: Bardzo dziwne. A co Ci dolega, może mogę jakoś pomóc?
Dawid: Dobre pytanie, myślę, że przede wszystkim syndrom profesora idioty.
A z racji, że przez chwilę nie odpisywałam, dostałam wiadomość o treści: Zamilkłaś. Zaraziłaś się czy co? 😀
Ja: Syndrom Profesora Idioty? A jaki jest syndrom Profesroa Idioty.
Dawid: Myślę, że przede wszystkim problem w tym, że ja nie widzę przeszkód. W efekcie zwykle na nie wpadam. 😀 😀 😀
Ja: No tak się składa, że ja… Yyy… też ich nie widzę, co w efekcie… yyy… daje dokładnie ten sam efekt, co u Ciebie. Co w takim razie z tym należy zrobić? 😀
Dawid: Osiemnastoletnie przeszło badania doprowadziły mnie do konstatacji, że są trzy sensowne możliwości.
Ja: Jakie? Ceikawa jestem.
Dawid: Po pierwsze, możesz kupić sobie czołg i jeździć z włączonymi karabinami i od tej pory to przeszkody będą się bały ciebie zamiast ty ich. Po drugie, możesz stwierdzić, że tak w sumie to fajnie się o wszystko zahaczać i potykać.
Ja: A po trzecie? 😀 😀 😀
Dawid: A po trzecie, wiesz… Ponoć wymyślili coś takiego, jak jakaś czarna różdżka, nie, czekaj, inaczej, czarna laska, eee, biała laska. Ponoć to pomaga w tym wypadku, ale, nie wiem, na oczy takiej nie widziałem. 😀 😀 😀
Ja: 😀 😀 😀 Co do tej trzeciej informacji, też o tym słyszałam i też jej na oczy nie widziałam. Ale ci, którzy ją widzieli, twierdzą, że podobno pomaga. 😀 😀 😀 Pytanie tylko, w ilu procentach ona się sprawdza. Może czas, byśmy i my to przetestowali?
Dawid: No właśnie to jest taki paradoks. Wszyscy widzący twierdzą, że są bardzo pomocne dla niewidomych, a wiele osób je widziało. A widzisz, niby dla niewidomych produkt, a żaden niewidomy nigdy, ale to przenigdy ich nie widział.
Ja: No właśnie, to jest bardzo paradoksalne. Może niewidomym by się przydał jakiś czujnik, czy jakieś inne urządzenie, które by sprawiło, że ci niewidomi by te laski zobaczyli?
Dawid: Ale wtedy prawdopodobnie nie byłyby już potrzebne. 😀 😀 😀 BTW. Opowiadałem ci o tym, jak wyłożyłem się na gruszce?
Ja: Co zrobiłeś, przepraszam? 😀 😀 😀
Dawid: To było dawno temu we wrześniu roku pańskiego 2016. Nie wiem czy wiesz, ale ja mieszkam na wsi, sporo więc tu drzew i innych dziwnych rzeczy.
Ja: No, yyy, mam tego świadomość, jakby nie patrzeć. 😀 😀 😀
Dawid: Ja mam ze szkoły możliwości dojazdu dość sporo, bo trzy numery autobusów zatrzymują się blisko mojego domu, każdy na innym przystanku. Ja normalnie wracam jedynką bądź piątką, ale kiedyś wypadło mi wyjątkowo wracać czwórką. Ja znałem jej przystanek, nie wiedziałem pod ówczas jednak, że drzewo, które mijałem każdym razem przechodząc z ulicy Ogrodowej na ulicę Jaśminową to grusza. A jak wiadomo, jesienią owoce lubią dojrzewać i spadać na ziemię. Kiedy więc wracałem z tego autobusu i przechodziłem przez ulicę, nagle coś mnie pacnęło w kurtkę. Pierwsza myśl to deszcz, ale przecie ani nie było to mokre, ani nie padało, what's going on.
Ja: I… Yyyy… Co? Miałeś bliskie spotkanie z gruszą? 😀 Poznałeś jej gniew? 😀
Dawid: No więc uznałem, że może o coś zahaczyłem, jakiś murek, płotek, nie wiem, no idea o co chodziło. No więc cofam się do tyłu, żeby zobaczyć co tam jest. Będąc pewnym, że z tyłu żadnej przeszkody nie ma, bo dopiero co tam stałem, cofnąłem się dość nieuważnie, tam nie ma ulicy w znaczeniu jezdni samochodowej, pewnie się więc czułem. Tylko, że na ziemi była już, o czym nie wiedziałem, gruszka. Gruszki są dość twarte i lekko zaokrąglone, no więc na tej gruszce się potknąłem i wylądowałem na ziemi. Potem całą drogę do domu miałem zagwostkę, co właściwie się odstawiło. 😀 😀 😀 I dopiero ktoś z domowników mnie olśnił, że to jest grusza. 😀 😀 😀
Ja: Czyli dobrze sformułowałam pytanie. Nadziałeś się na gniew… yyy… gruszki. 😀 😀 😀 Po prostu, się nie bardzo polubiliście. 😀 Znaczy ona nie bardzo polubiła się z Tobą. To przykre. 😀
Dawid: Taaaa. Nieźle się potem uśmiałem, najlepsze, jak ja się głowiłem, co tu się dzieje. 😀 😀 😀
Ja: Właśnie to sobie wyobraziłam i umarłam. Także, ie wiem, czy masz tego świadomość, ale piszesz z duchem. 😀
Dawid: Hahahahaha, teraz już mam. 😀
Ja: No więc skoro masz tąświadomość, to… yyy… jak się czujesz, rozmawiając z duchem? 😀
Dawid: Wiesz co, ja tam nie widzę różnicy. 😀
Ja: Rozumiem, że duch jest tak samo nienormalny, jak żywa ja? 😀
Dawid: Na to wygląda. 😀
Ja: Cieszy mnie to bardzo. Zasadniczo, duchy się raczej nie zmieniają. 😀 😀 😀 Znaczy, yyy, takie duchy, jak ja. 😀 😀 😀
Dawid: Eeeee, ta dyskusja stanowczo zaczyna powodować error w moim mózgu. 😀
Ja: A to dlaczego? :O
Dawid: Przez duchy. 😀
Ja: Ale że, to znaczy, co? Nie lubisz duchów?
Dawid: Angeliko, po prostu stwierdziłem, że error w moim mózgu powoduje próba wyobrażenia sobie twojego ducha. 😀
Ja: Oioioioioioioj, to smutne. 😀 To znaczy, że faktycznie masz error. 😀

Tym pozytywnym akcentem Was zostawiam i pozdrawiam, bo osobiście, padłam i nie wstałam. 😀

Kategorie
Powerplaye, czyli co mi chodzi po głowie i spokoju nie daje. :)

Ich Troje – Zostań. Z dedykacją dla…

Kategorie
Powerplaye, czyli co mi chodzi po głowie i spokoju nie daje. :)

Joyce Jonathan – Un peu d’espoir, czyli się zakochałam od pierwszego usłyszenia

Kategorie
Powerplaye, czyli co mi chodzi po głowie i spokoju nie daje. :)

Hana Pestle – Lilly Of The Lake

Kategorie
Powerplaye, czyli co mi chodzi po głowie i spokoju nie daje. :)

Golec UOrkiestra – Ty i tylko Ty

EltenLink