Kategorie
Co tam u mnie

Bzdurna pisaninka

Witajcie.
Na początek może zrobię CTRL +S, żeby nie stracić pisu. 🙂
Pierwsze spostrzeżenie? Nie wiem, dlaczego, ale mój Elten dzisiaj postanowił, że przemówi do mnie Janem.
Tylko, wiecie, jest jeden problem. Ja Jana nie lubię. Naprawdę, uważam, że to taka niższa forma Jacka,
zdecydowanie bardziej wolę Maję. Ale ja nie o tym. Wiecie, co zaobserwowałam? Nie wiem, może Was to zdziwi,

Witajcie.
Na początek może zrobię CTRL +S, żeby nie stracić pisu. 🙂
Pierwsze spostrzeżenie? Nie wiem, dlaczego, ale mój Elten dzisiaj postanowił, że przemówi do mnie Janem.
Tylko, wiecie, jest jeden problem. Ja Jana nie lubię. Naprawdę, uważam, że to taka niższa forma Jacka,
zdecydowanie bardziej wolę Maję. Ale ja nie o tym. Wiecie, co zaobserwowałam? Nie wiem, może Was to zdziwi,
może nie, ale mam nieodparte wrażenie, że Jan gada trochę jak Zborowski. Serio. Taka barwa trochę podobna.
Powiecie, żę zwariowałam? Ale nic nie poradzę, żę tak mi się wymyśliło.
Po drugie? Miałam dziś jechać do lekarza, żeby się na dobre dowiedzieć, co mi się dzieje, bo coś mnie
trafia z tym moim przeziębieniem, tyle tylko, że pogoda dzisiaj skłamała, że padać będzie. Miało być
po południu 95 procent deszcz, ale nie było, no i zamrnowałam sobie szansę. A chciałam jechać do omorowskiego,
do Lasek, bo to jest jedyny lekarz stamtąd, którego lubię, szanuję i który wie, jak mnie wyleczyć. Siostry
Ancilli nie lubię, tak między nami, Eltenowiczami. Jakoś się na jej zawiodłam i na jej leczeniu i w sumie
nie wiem, jak ugryźć temat.
No a po trzecie, znowu spostrzeżenie informatyczne. Wiecie, że moja Ivona nie czyta litery E jak się
przechodzi po znakach? Serio. A najlepsze jest to, że wpisywać się normalnie wpisuje, ale po prostu mi
nie czyta.
To chyba tyle, z mojej pisaniny, wcześniej chciałam napisać coś jeszcze, ale już zapomniałam co, więc
kończę.
Pozdrówki.
A. J.

9 odpowiedzi na “Bzdurna pisaninka”

Tak, z tym Janem masz rację 🙂 Coś w tym jest. 🙂 I z lekarzem to zzkoda 🙁

Komputery rzeczywiście często zaskakują i wydaje się czasami, że żyją własnym życiem. Najlepszy przykład
z tym wyrzucaniem mnie z eltena, o którym pisałem we wpisie Dawida dotyczącym wygnania Enyi. 🙂 Dzisiaj
z kolei mój Elten stwierdził, że nie połączy się z serwerem, dopóki nie zrestartuję komputera. Do prawdziwego
szału doprowadził mnie jednak komputer wczoraj. Zawiesił się, kiedy pisałem jeden ważny list, a akurat
wtedy nie było nikogo w domu. Nie chciałem restartować komputera bez zapisania pliku, a gadacz się zwiesił, więc czekałem
trzy godziny, aż wróci mama i zapisze ten plik. Okazało się jednak, że pliku się zapisać nie da, bo tak
naprawdę nie zwiesił się NVDA, jak sądziłem, tylko Word. W związku z tym musiałem i tak pisać połowę
listu jeszcze raz, a dodatkowo straciłem bezproduktywnie trzy godziny, w czasie których mógłbym to sto
razy skończyć. Co do Zborowskiego, teraz, jak napisałaś o podobieństwie tembru jego głosu do Jana, to
stwierdzam, że chyba rzeczywiście są w jakimś stopniu podobne. Pytanie tylko, czy to oznacza, że taki
dobry jest syntezator, czy taki zły lektor. 🙂 A co do Twojego przeziębienia, mam nadzieję, że sprawa
w końcu się wyjaśni i że jak najszybciej poczujesz się lepiej.

Dziękuję Ci za tak długi komentarz. Jezu, zmarnować trzy godziny i nie zapisać pliku? Straszne. Dlatego
ja co jakiś czas, jak piszę coś dłuższego, już się nauczyłam i robię Ctrl plus S. 😀

Haha, z tym Janem to fakt, teraz to sobie uzmysłowiłam. Podobieństwo barwy głosu nie jest może jakieś uderzające, ale jest. Ciekawe, że taki efekt daje wyłącznie obniżenie głosu Jacka. 😀 Lektor, który udzielił głosu Jackowi – podobno jest nim niejaki Jacek Labijak – również nie brzmi podobnie do Zborowskiego, a słyszałam, jak Labijak mówi, jako on sam.
Mam nadzieję, że z tym Twoim przeziębieniem da się coś zrobić i że szybko się go pozbędziesz.
Gadadła lubią robić różne takie dziwne rzeczy, chociaż to jest serio dziwne, że akurat tak nie lubią litery E i wszystkie głosy z Ivony naraz, no ale… świat jest dziwny, nie poradzisz.

Tak, z tym Janem masz trochę racji. Mam nadzieję, że niedługo zaczniesz kurować się jak należy. Trzymaj
się. 😀

Hmm, a może lepiej gdybyś przepisała się do lekarza gdzieś bliżej? Wiem, że się przyzwyczaiłaś, no, ale
gdybyś nie miała tak daleko to nawet w deszczu mogłabyś się tam udać.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

EltenLink