8 odpowiedzi na “Kilka słów o nowym mieszkaniu, czyli co, gdzie i jak”
No i spoko 😀 o to pierwsze co jak przyjadę to idziemy na płac zabaw 😀
No no, na pewno. 😀
A czemu się wyprowadziłaś?
Przeprowadzka nie mogła się sama dokonać, to niemożliwe po prostu. Bardzo się cieszę, że macie łóżko, szafę, stolik z szufladami… 😀
To ile Wy macie tych stolików? Bo się pogubiłam?
Ja też stałam się posiadaczką starego biurka jak od kompa. Ludzie, ile rzeczy można tam zmieścić!
Z tą toaletą też nic nigdy nie wiadomo, bo może być ona zupełnie odrębnym pomieszczeniem.
Zabijecie się o te szafki! 😀
Ooo! Wielka loduwa! To najważniejsze, bo tyle tam żarcia zmieścić się może
Tam nie ma chyba takiego pogłosu, bo jeszcze te rzeczy wszystkie stoją… Ktoś chciał Wam chyba życie rozjaśnić, jakoś drogę oświetlić…
Lubię balkony i gdybym mogła, to też miałabym balkon. I jeszcze krzesło na tym balkonie… Do tego…. Aaa, jest stolik, to ok. Jeszcze tylko trochę słońca, jakaś książka, kubek kawy… I tylko te samochody, które bym słyszała i które wydalałyby ze swojej rury wydechowej spaliny, by mi przeszkadzały.
Ooo, za pozdrowienia dziękuję 🙂
Przeprowadzaliśmy się do większego mieszkania.
Ten drugi pokój dla mnie, zaraz pakuję walizki i nadjżdżam
Ok, ok, czekam, Kasiu.
Oj Angeliczko, Angeliczko, podziwiam, że chciało Ci się opisywać Wasze nowe lokum w tylu szczegółach
😀
8 odpowiedzi na “Kilka słów o nowym mieszkaniu, czyli co, gdzie i jak”
No i spoko 😀 o to pierwsze co jak przyjadę to idziemy na płac zabaw 😀
No no, na pewno. 😀
A czemu się wyprowadziłaś?
Przeprowadzka nie mogła się sama dokonać, to niemożliwe po prostu. Bardzo się cieszę, że macie łóżko, szafę, stolik z szufladami… 😀
To ile Wy macie tych stolików? Bo się pogubiłam?
Ja też stałam się posiadaczką starego biurka jak od kompa. Ludzie, ile rzeczy można tam zmieścić!
Z tą toaletą też nic nigdy nie wiadomo, bo może być ona zupełnie odrębnym pomieszczeniem.
Zabijecie się o te szafki! 😀
Ooo! Wielka loduwa! To najważniejsze, bo tyle tam żarcia zmieścić się może
Tam nie ma chyba takiego pogłosu, bo jeszcze te rzeczy wszystkie stoją… Ktoś chciał Wam chyba życie rozjaśnić, jakoś drogę oświetlić…
Lubię balkony i gdybym mogła, to też miałabym balkon. I jeszcze krzesło na tym balkonie… Do tego…. Aaa, jest stolik, to ok. Jeszcze tylko trochę słońca, jakaś książka, kubek kawy… I tylko te samochody, które bym słyszała i które wydalałyby ze swojej rury wydechowej spaliny, by mi przeszkadzały.
Ooo, za pozdrowienia dziękuję 🙂
Przeprowadzaliśmy się do większego mieszkania.
Ten drugi pokój dla mnie, zaraz pakuję walizki i nadjżdżam
Ok, ok, czekam, Kasiu.
Oj Angeliczko, Angeliczko, podziwiam, że chciało Ci się opisywać Wasze nowe lokum w tylu szczegółach
😀