Kolejny bezsensowny wpisik

Cześć wszystkim.
Jezu, czuję się jakaś wybrakowana. Serio. Naprawdę, nie mam o czym pisać tutaj. No chyba, że o tym, że
byłam dzisiaj w Biedronce i że w nocy nie spałam do w pół do szóstej. Naprawdę. Bo się z gardłem męczyłam.
Byle do wtorku. Ale byliśmy dzisiaj w Biedronce, zrobiliśmy zakupy i jest dobrze.
Nałogowo gram w popmundo, to jest naprawdę świetna gra, już jeden utwór nagrałam w studio i w ogóle extra

Cześć wszystkim.
Jezu, czuję się jakaś wybrakowana. Serio. Naprawdę, nie mam o czym pisać tutaj. No chyba, że o tym, że
byłam dzisiaj w Biedronce i że w nocy nie spałam do w pół do szóstej. Naprawdę. Bo się z gardłem męczyłam.
Byle do wtorku. Ale byliśmy dzisiaj w Biedronce, zrobiliśmy zakupy i jest dobrze.
Nałogowo gram w popmundo, to jest naprawdę świetna gra, już jeden utwór nagrałam w studio i w ogóle extra
jest.
Poza tym, to słucham sobie muzyczki i nie wiem, czy za chwilę nie usiądę nad jedną rzeczą. Ale to może,
bo jakoś mi się nic nie chce, jakaś rozregulowana jestem przez to niespanie w nocy.
Trzymajcie się zatem, bo i tak nie mam, o czym sensownym pisać.
Pozdrówki.
A. J.

6 odpowiedzi na “Kolejny bezsensowny wpisik”

A, no jak się nie śpi do wpół do szustej, to nic dziwnego, że się człowiek czuje wybrakowany, rozregulowany i w ogóle rozwalony na części jak jakieś, kurczę, puzzle. 😀 Jak się wyśpisz, to zobaczysz, co to tak naprawdę jest życie. Cóś tam na ten temat wiem.

No, jak człowiek wyspany, to i życie lepsze, co racja, to racja. 🙂

No rzeczywiście trudno się dziwić, że nic Ci się nie chce i nie masz weny do pisania, skoro nie spałaś
praktycznie całą noc. Po takiej nieprzespanej nocy człowiek czuje się strasznie, a zwłaszcza, kiedy później
nie może w każdej chwili się położyć. Pamiętam, jak to było, jak czasami chodząc do szkoły, nie mogłem
wieczorem zasnąć do późna, a następnego dnia na lekcjach przeżywałem katusze, i prawie zasypiałem na
siedząco, a czasem nawet nie prawie. 🙂 Jeśli do niewyspania dołączy się jeszcze jakąś chorobę, to już
wogóle dramat.

O, tak, zgadzam się. Dzisiaj też nie spałam. Od jakiejś w pół do drugiej chyba. A tu jeszcze praca przede
mną.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

EltenLink